piątek, 22 lutego 2013

Paznokcie +spowiedź

Nareszcie piątek!♥ W końcu jestem w domu, pożegnałam cudowny Olsztyn i pksy :) Mogę wreszcie poczytać kolejną szaloną lekturę, tym razem to "Tango" Mrożka i jak narazie zapowiada się bardzo ciekawie. W tym tygodniu czytałam także "Kartotekę" Różewicza. Jeśli ktoś lubi szalone i zagmatwane książki, tzn dramaty pokroju "Szewców" Witkacego to polecam serdecznie. Czyta się, nie wie się o czym czyta, ale dalej się chce czytać. Totalny miszmasz.
Zaczęłam trzeci tydzień z Ewą Chodakowską i jej skalpelem. Ćwiczenia są super. Lepsze niż killer, nie namęczymy się jak słonie, a czujemy każdy mięsień i można zobaczyć pierwsze efekty, które bradzo mnie cieszą, bo lato tuż tuż. :)
Pogoda jak na końcówkę lutego jest grudniowa. Wszędzie śnieg, drogi nie prz3ejezdne, więc mozna pomyśleć o łyżwach. Szkoda, bo chciałam już wiosenkę i miłe ciepełko i żeby mój Pan wrócił z zagranicy :(

Teraz paznokciowe szaleństwo! :)


Użyłam lakieru z firmy Maybelline w kolorze głębokiego niebieskiego koloru, bez drobinek. Niestety nie powiem Wam jak on się nazywa, bo nie mam go przy sobie, ale kojarzy mi się, że w nazwie był Paryż ;D

Na całość nałożyłam top coat z Golder Rose.

 Na serdeczny palec położyła toperka z Pepco, którego pokazywałam Wam ostatnio i muszę przyznać, ze spisał się bardzo ciekawie. Pomimo tego, że był trzecią warstwą nie odprysł od razu. Dało się go zmyć.  Wybaczcie niedomalowane elementy czy coś, ale zdjęcia robiłam szybko.

Jeszcze wrzuce moje małe grzeszki z Biedronki. Skończyłam masełko w Neutrogeny, więc skusiłam się na te z Perfecty. Wybrałam pomarańczę z wanilią. Koszt około 8.90. Z czystej ciekawości wzięłam także olejek do kąpieli Bielendy o zapachu piżma i jaśminu. Koszt około 10złotych.

2 komentarze:

  1. a jaki super efekt na paznokciach :) ja zaczęłam skalpel w środę więc zrobiłam na razie 2 razy + mel b :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi wystarczy skalpel, a w wolnej chwili kręce hulahop z tymi wystającymi kuleczkami

      Usuń