wtorek, 9 grudnia 2014

Bourjois Healthy Mix korektory :)

Moja jasna cera jest dość problematyczna w utrzymaniu równego kolorytu. Cienka, jasna skórka przez która przebija każda żyłka jest po prostu denerwująca. Każdy wie jak to jest zarwać noc, nie wyspać się, albo po prostu mieć siniaki pod oczami. Tu z pomocą przychodzą korektory pod oczy. Dzisiaj o dwóch takich :)


Korektor Healthy Mix Correcting Concealer.

Przeznaczony jest do zakrywania cieni pod oczami. Ma dodawać skórze blasku i usuwać oznaki zmęczenia. Zawiera ekstrakty z owoców: moreli, malin i melona. Jego pojemność to 11 ml. Cena w drogerii to 29,90 zł.

Moj kolor to Vanille, numer 52. Jego aplikator to 'ścięta' główka, przez którą wydobywamy produkt. Konsystencja jest gęsta i bardzo kremowa. Krycie jest bardzo intensywne i nie przepuści żadnemu zaciemnieniu. Ja rozprowadzam go palcem, ruchem wklepującym na wybrane partie skóry. Produkt należy do tych zastygających. Zauważyłam, że potrafi przesuszyć skórę pod oczami, dlatego zawsze nakładam pod niego krem. Ma matowe wykończenie i wpija się w skórę. Utrzymuje się cały dzień i nie zbiera w załamaniu. Używam go również do zakrycia krostek. Jest bardzo wydajny.

Touche Healthy Mix

Cena to 35 złotych, pojemność 1,5 ml. Kolor to Vanille.

Ten korektor również przeznaczony jest do zakrywania cieni pod oczami i rozświetlania wybranych partii twarzy. Ma o wiele lżejszą konsystencję od swojego poprzednika. Wydobywa się go poprzez pędzelek i tak też go nakładam. Później wklepuję. Nie nadaje się on do zakrycia dużych sińców. Bardziej do rozjaśnienia spojrzenia. Nie zakryje krostek. Ma przyjemną delikatną konsystencję, dzięki temu nie ma problemu z przesuszeniem. Niestety jego trwałość jest słabsza. Zanika, bardzo równomiernie, nie tworzy smug. Jest bardzo słabo wydajny. Starczył mi na miesiąc regularnego używania, a nakładałam go tylko pod oczy.

Góra: Touche Healtly Mix
Dół: Korektor Healthy Mix

Jak widać korektory,  pomimo tego samego oznaczenia kolorów znacząco się różnią. THM jest o wiele jaśniejszy i ma różowe tony, KHM jest bardzo żółto-pomarańczowy i mniej stapia się ze skórą. 

THM                                                                          KHM

Bardzo lubię te korektory. Każdy robi co innego. Niestety do korektora THM na razie nie wrócę, bo jest za drogi, a jego wydajność jest na bardzo niskim poziomie. Korektor HM mam od roku i jeszcze starczy mi na kilka miesięcy. Jeżeli lubicie podkład HM to z korektorów będziecie równie zadowolone :)

Pozdrawiam:)


1 komentarz: