wtorek, 28 października 2014

Denko wrzesień 2014

Wrzesień już za nami, ale ja mam jeszcze kilka pustych opakowań w szafie, o których całkowicie zapomniałam. Nie jest tego dużo, ale niektóre produkty bardzo mi się sprawdził. Denko jest tez wielkim pomocnikiem dla mnie. Zawsze kiedy muszę uzupełnić zapasy kosmetyczne przeglądam swoje poprzednie posty i wiem co mi się sprawdziło, a co nie. Zaczynajmy!



Alterra Makadamia i Figa szampon regenerujący (250ml/8zł)

Nie zauważyłam jakiejkolwiek regeneracji, ale szampon spisywał się świetnie. Dobrze się pienił i oczyszczał włosy. Zmywał oleje. Obawiałam się obciążenia lub przetłuszczenia włosów, ale było wręcz przeciwnie. Włosy były długo świeże i lekkie. Odkupię :)

Nivea Brilliant Blonde szampon do włosów blond (250ml/10zł)

Jak już pisałam w poprzednim denku, ten szampon obciążał mi włosy i lekko je przetłuszczał. Ostatni raz, więcej nie odkupie.
Następca: Alterra szampon zwiększający objętość Papaja i Bambus


Avon Advance Technique Daily Shine Dry and Serum serum na końcówki (30ml/10zł)

Dobrze wygładzał i zabezpieczał moje puszące się włosy. Niestety alkoholowy zapach unoszący się po każdej pompce zdecydowanie mnie odstrasza. Kolejnym minusem była wydajność, bo zużyłam ten produkt w dwa tygodnie. Nie odkupię. 
Następca: Pantene Serum błyskawicznie scalające rozdwojone końcówki

John Frieda Sheer Blonde odżywka do włosów blond (200ml/30zł)

Przyznam, że bardzo dużo od niej wymagałam. Po pierwsze przez jej wysoka cenę i wielkie obietnice. Właściwości odżywcze, są na bardzo słabym poziomie. Nawilżanie na początku było dobre, a później włosy stały się coraz bardziej przesuszone, a końce były mocno napuszone.Gdyby nie serum, miałabym mega puch. Nie zauważyłam rozjaśnienia moich włosów. Były bardziej lśniące i kolor był jaśniejszy, ale myślę, że bardziej spowodowało to Słonce, niż odżywka.  Nie odkupię tego produktu. Nie jest wart swojej ceny.
Następca: Gliss Kur Oil Repair

Garnier Ultra Doux Cytryna i Biała Glinka odżywka do włosów (200 ml/6zł)

Ta odżywka sie tak szybko skończyła, ze nawet nie pamietam jej działania. Nie naiwlzała jakos super, ale najgorsza też nie było. Nie działała na przetłuszczanie włosów, bo nakładałam ja na włosy od ucha w dół, a nie na skalp. Nie wrócę do niej, bo mnie w ogóle nie zachwyciła.


Avon Heavenly Hydration maska do włosów z serii oliwkowej (200ml/29zł)

Ta maska miała bardzo fajny zapach i gęsta konsystencję. Była wyjątkowo wydajny.Bardzo fajnie wygładzała i nawilżała włosy. Były sypkie i mięsiste. Bardzo mi się podobała :) Odkupię :)
Następca: Kallos Latte

Ziaja Maska intensywnie wygładzająca (200ml/8zł)

Ta maska miała dość dziwny zapach. Takie lekko mdły,który utrzymuje się na włosach. Opakowanie bardzo fajne, ale konsystencja baaaardzo lejąca,rzadka. Użyłam jej moze 4 razy,  ale na szczęście maska jest tania. Wygładzała włosy i pozostawiała je bardzo miękkie. Całkiem fajna, mało wydajna, ale odkupię :)


Avon 3w1 aloesowy krem do oczyszczania twarzy dla skóry suchej (200ml/15zł)

Świetny produkt.Bardzo wydajny, zmywa makijaż. Nie przesusza włosów i nie podrażnia. No cudowny. Mam już opakowanie w zapasie :) Odkupiony!
Następca: Alterra emulsja do mycia twarzy granat

Lirene tonik nawilżająco-oczyszczający (200ml/10zł)

Mój ulubiony tonik. Po skończeniu wszystkich zapasów płynu micelarnego z Biedronki w końcu mogłam do niego wrócić. Bardzo delikatny, dobrze oczyszczający produkt. Idealny dla mojej suchej skóry. Odpręża ją i lekko nawilża. Powrócę! :)
Następca: Garnier tonik różany

Ziaja maska anty-stres (2zł/1,5 ml)

Przyznam, że maska nie zrobiła dosłownie nic na moje twarzy. Lekko cerę nawilżyła, odprężyła, ale bez dodatkowego odżywienia. Dodatkowo brązowo-żółtawa maź na twarzy nie wygląda ciekawie, więc więcej jej nie odkupię. 

Rival de Loop maska oliwkowa (2zł/ 4ml)

Ta maseczka jest o wiele lepsza. Bardzo fajnie nawilża skórę. Wygładza wszystkie suche skórki. Bardzo przyjemnie odpręża skórę. Powrócę do niej kiedyś :)



Dermo pHama+ żel antybakteryjny melonowo-arbuzowy (88ml/8zł)

Bardzo fajny płyn.Przelewałam go do swojego słonika z BBW. Nie lepiły się po nim dłonie. Pozostawiał bardzo intensywny zapach melona na dłoniach. Czyścił dłonie. Bardzo fajny, tańszy odpowiednik z ładnym zapachem. Odkupię kiedyś :)

Ziaja krem CC (50ml/12zł)

Beznadziejny krem. Bardzo tłusta konsystencja, która się mazia na twarzy. Jak skóra ma być wyciszona i 'wybielona' jeżeli wczęśiej zostaje masowana przez długi czas. Skóra była czerwona i strasznie się świeciła, pomimo pudru matującego. Nie zauważyłam żadnych pigmentów korygujących. Zwykły tłustawy krem, który średnio nawilżał. Nie wrócę. 
Następca: Pharmaceris Lekki krem głęboko nawilżający

Perspirex antyperspirant (30ml/30zł)

Nie wiem które to już opakowanie tego antyperspirantu, ale uzywam go juz kilka lat. Nie mam problemów z podrażnieniami skóry.Najlepiej używać go po 3 dniach od golenia pach. Dzięki niemu nie poce się i czuję się pewniej i świeżo. Odkupie
Następca: Etiaxil


Bielenda Peeling cukrowy Soczysta Malina (200ml/15zł)

Bardzo fajny produkt, o bardzo przyjemnym cukierkowym zapachu, który rozprzestrzeniał się w łazience. Konsystencja była gęsta, produkt nie spływał z ciała. Peelingował dość delikatnie, ponieważ cukier szybko się rozpuszczał na wilgotnej skórze. Używałam go na suche ciało, wtedy zdzieranie było 5 razy silniejsze. Niestety w składzie znajdziemy parafinę, dlatego więcej go nie kupię, bo jednak wolę peeling z kawy :)

Avon Senses Reflection Oiental Orchid & Raspberry żel pod prysznic (500ml/19zł)

Bardzo gęsty i kremowy żel. Fjnie się pienił, miał przyjemny kwiatowo-kremowy zapach. Nie podrażniał  i nie wysuszał skóry. Kiedyś do niego wrócę :)


Zajaa MultiModeling serum proteinowe modelujące biust (75ml/12zł)

Produkt wydajny. Miał lekką konsystencję,która szybko się wchłaniała. Nawilżał skórę, ale nie ujędrniał tak jak serum z Eveline. Nie powrócę do niego. 

AA 5HD Serum Ujędrniająco antycellulitowe (250ml/10zł)

Kupione w Bierdonce pod wpływem chwili i był to błąd. Nie nawilżało, nie ujędrniało. Pozostawiało lepką, śliską skórę od parafiny. Nie oczekuję usunięcia cellulitu, bo to zależy od diety i ćwiczeń, ale wygładzenia i delikatnego napięcia skóry. Niestety, ten produkt mi tego nie dawał. Nie kupię ponownie
Następca: Tołpa Krem-żel antycellulitowy

Avon Solutions Body Lift&Firm Ice (35zł/150ml)

Fajna, żelowa konsystencja z małymi drobinkami, które masowały skórę. Szybko się wchłaniał i mocno napinał skórę. Sprawdzał się w gorące dni, bo delikatnie chłodził. Nie podrażniał skóry. Kiedyś odkupię.



Avon Silky Body Lotion balsam do ciała (200ml/15zł)

Świetny balsam. Dobrze nawilżał moją sucha skórę. Dodatkowo ma śliczny kwiatowy zapach. Nie słodki, tylko kwiatowy. Ma w sobie malutkie drobinki, które nie rzucają się za bardzo w oczy. Odkupiony. 
Następca: Isana krem kakaowy

Avon Skin So Soft Endless Touch żelowy balsam do ciała (200ml/20zł)

Bardzo fajne opakowanie, zawsze wszystko spływa. Niestety, żel w ogóle nie nawilżał. Śmierdział alkoholem, długo się wchłaniał. Nie wyczułam w nim obecności olejku arganowego. Szkoda, bo byłby to świetny produkt na lato, a tak jest moim bublem. Nie kupię ponownie. 



Avon Planet Spa Egyptian Secret krem do rąk i stóp (75ml/20zł)

Bardzo dobrze nawilżający, gęsty krem. Radził sobie świetnie z podniszczoną skóra po lecie. Dobrze wygładzał stopy. Miał bardzo przyjemny zapach. Odkupiony :)

Avon Foot Works Healthy krem intensywnie zmiękczający skórę stóp (75ml/15zł)

To prawda. Krem bardzo zmiękczał skórę,nawilżał ją. Stopy po zastosowaniu był jak świeżo po peelingu lub pumeksie. Odkupię :)
Następca: Avon Foot Works wygładzający krem do pięt

Ziaja krem do rąk z proteinami kaszmiru i masłem shea (100ml/8zł)

Miał lekka konsystencję, szybko się wchłaniał, ale zostawiał tłustawą warstwę. Nie lubię takich kremów, bo kiedy muszę coś napisać taki efekt przeszkadza. Nie odkupię,bo jest wiele innych kremów na rynku :)
Następca: Krem Kamil Soft &Dry


Mały przegląd lakierów nastąpił.Wyrzucam, bo są już glutowate i nie będę już ich używać.Te dwa lakiery (Softer i Life) są tak słabe. De drobinki, które mają, w ogóle nie zostają na paznokciach, więc efekt jest znikomy. Grzebyk z Inglota,który kocham, miał już 4 lata i poprostu się rozpadł. Napewno go odkupie.Pędzelek z Catrice się rozkleił, ale lubiłam go.


Avon Little White Dress 50ml/70zł

Intensywny, trwały zapach z tych słodkich i ciężkawych.

Nuty zapachowe:

nuta głowy: frezja, bergamotka, mandarynkanuta serca: gardenia, peonia, kwiat dmuchawcanuta bazy: białe piżmo, aromaty drzewne


Calvin Klein One Shock 50ml

Średnia trwałość jak za ta cenę, ale bardzo go lubiłam. Miał świetny flakon. Najbardziej wyczuwalny była w nim wanilia, piżmo, jaśmin. Moze kiedys do niego wrócę,bo bardzo go lubiłam :)

Nuty zapachowe:
nuta głowy: passiflora, mak, piwonia
nuta serca: jaśmin, narcyz, kakao, jeżyna
nuta bazy: bursztyn, wanilia, paczula, piżmo

Pozdrawiam :)

wtorek, 14 października 2014

Ulubieniec! ♥ Catrice My First Copperware Party

Kosmetyki kolorowe to wielka pokusa. Mają słodkie opakowania, piękne kolory. Niestety bardzo ciężko je zużyć. Dlatego w ostatnim czasie zaczęłam głęboko się zastanawiać, na co mi to wszystko? Po wielkim przeglądzie pozbyłam się sporej ilości cieni do powiek. Pojedyncze przełożyłam do mojej dużej palety Inglota, te które się kruszyły poszły do śmieci. Zrobiłam sporą listę kosmetyków,które muszę uzupełnić w swoich zbiorach i wtedy będę już w 100 procentach zadowolona ze swojego kuferka. 

Podczas przeglądu wpadł mi w łapki mój ukochany cień Catrice w numerze 400 My First Copperware Party. I niestety wydaje mi się, że pokażę go Wam po raz ostatni w projekcie denko, bo jego denko jest już gigantyczne. 


Bardzo mi się podobają te kasetki w jakich występują te cienie. Są solidne, z mocnego plastiku i fajnie wygląda to, ze są przezroczyste. Po prostu eleganckie i ładne. Cena to okolice 15 złotych,więc jak za cień pojedynczy trochę sporo, ale jest tego wart. Waga to 2 gramy. 

Wiele blogerek porównuje kolor do sławnego Satin Taupe z MAC. Nigdy nie miałam drogiego odpowiednika, ale po zdjęciach w googlach wygląda prawie identycznie. 



Konsystencja cienia Catrice jest gęsta, lekko tłusta. Daje to taką przyczepność cienia do powieki, ze pigmentacja jest super! Nawet na gołej powiece mamy konkretny kolor. Rozcieranie cienia jest szybkie, nie robi plami nie roluje się, nie zanika. Idealny. Świetnie łączy się z innymi kolorami. Dodatkowo nie pyli się i nie brudzi wszystkiego naokoło. 

Właśnie jego kolor. Nigdy nie miałam tak pięknego cienia. Jest niepowtarzalny. Ma satynowe wykończenie. Drobniusieńkie złote drobinki, które pięknie odbijają światło. Odcień jest nie do określenia. Niby brąz, ale mieni się na fiolet, złoto, róż. No piękny. Wystarczy nałożyć na powiekę cielisty cień i ten dobrze rozetrzeć i makijaż skończony. 



Ja swój cień już kończę. Jest go malusieńko i każdy dotyk pędzla delikatnie go kruszy, więc po prostu go wyrzucę, bo mnie denerwuje. Nie wiem czy go odkupię. Myślałam nad jakimś innym,ale podobnym kolorem z Inglota, żeby włożyć go do kasetki. Niestety,ale blaszki z Catrice nie trzymają się magnesu, a wyciąganie na siłę tylko uszkadza cień. 

Jak dla mnie najpiękniejszy cień jaki kiedykolwiek miałam. Używałam go przez 3 miesiące codziennie i będzie to pierwszy cień, który skończę przed ukończeniem jego daty ważności. 

Pozdrawiam! ♥

niedziela, 12 października 2014

Ulubieniec ♥ Ziaja oczyszczająca pasta!

Kosmetyki Ziaji to bardzo delikatny temat. Mają niską cenę, która czasami wiąże się z rozczarowaniem. Składy ich kosmetyków nie zawsze są najlepsze. Jednak seria z Liśćmi Manuka to strzał w 10tkę!


Zdecydowałam się tylko na pastę oczyszczającą, ponieważ boję się używania wysuszających i silnych toników. Żel do twarzy jakoś mnie średnio przekonał. Jedynie ta biała tubka przyciągnęła moją uwagę. 75ml białej,gęstej pasty w której zatopione są drobinki wielkości piasku. 


Zapach jest delikatny, bardzo kojarzy mi się z jakimś delikatnym kremem. Jest to przyjemna woń. W kontakcie z wodą nie powstaje piana, a drobinki nie rozpuszczają się. Same możemy stopniować siłę tarcia naszej skóry. Po zmyciu cera jest rozjaśniona. Skrzypi z czystości, nie widać żadnej suchej skórki. Wiadomo,zaskórników tak łatwo pozbyć się nie można, ale kondycja moich porów znacznie się poprawiła. Wszelakie niespodzianki zostają podsuszone. Kiedy moja cera przeżywa okres załamania pozostawiam pastę na kilka minut jako maseczkę.Wtedy wszystkie krostki zostają ' wyżarte' przez pastę. 

Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. W przeciwieństwie do peelingu enzymatycznego w tym przypadku czuję szybki i silny efekt poprawy mojej skóry. 

Polecam!

Pozdrawiam :)

sobota, 11 października 2014

Ulubieniec ♥ Olejek dla skóry suchej z BioGranatem

Nowa seria Alterry z Bio Granatem zawładnęła pielęgnacja mojej suchej skóry. Dzisiaj napisze o moim ulubionym olejku, który używam jako serum, codziennie wieczorem pod krem nawilżający.



Nie duża, plastikowa buteleczka o pojemności 30 ml. Pompka w tym przypadku to świetne rozwiązanie. Wydobywa idealną ilość produktu i nie pluje olejkiem. Szata graficzna jak przystało na Alterre, klasyczna, biała, bez dodatkowych elementów. Tylko polskie napisy by się przydały.

Konsystencja to klasyczny olejek, lejący się. Bardzo łatwo go rozsmarować na twarzy i nie tężeje w chłodniejszych temperaturach. Zapach jest bardzo delikatny. Ma w sobie charakterystyczną nutką,  która jest naturalna. 

Produkt przeznaczony jest dla skóry suchej.Sprawdza się dla niej świetnie. Nałożony na oczyszczona twarz najpierw delikatnie rozluźnia skórę, później wchłania się w nią momentalnie. Rano cera jest odprężona, nawilżona i niesamowicie jędrna. Nie pamiętam kiedy miałam suche skórki na nosie. 

Skład: Glycine Soja Oil, Punica Granatum Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Dodecane, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Parfum, Linalool, Limonene, Geraniol, Citral, Citronellol, Farnesol.

Cudowny produkt, ma świetny skład, pełen olejków, wyciągów i witamin. Dodatkowo jego cena to okolice 10 złotych. Nie ma tańszego serum do skóry suchej z tak dobry składem i działaniem. Polecam!

środa, 1 października 2014

Avon Gel Finish Parfait Pink

Lakiery z Avonu są świetnej jakości, a nowa seria Gel Finish przypadła mi do gustu od pierwszego maźnięcia. Dzisiejszy kolor to Parfait Pink, który jest intensywnym fuksjowym różem ze srebrnym shimmerem.

Opakowanie jest standardowe,klasyczne dla firmy Avon. Pojemność 10 ml, cena 19 złotych. Bardzo często występuje w promocji i można go kupić za 10 złotych.

Pędzelek należy do tych średnich, prosto ściętych, bardzo wygodny. Szybko się nim maluje, ja mam małą płytkę paznokcia, wiec dla mnie jest idealny.

Konsystencja jest rzadka, lekka, nakłada się łatwo, ale trzeba uważać z ilością, bo można zalać skórki. Pomimo tego wystarczy jedna warstwa, żeby uzyskać pełne krycie. Świetny.






Pozdrawiam :)