piątek, 19 września 2014

Zakupy wrzesień 2014 cz.1 :)

Nie pokazywałam zakupów już kilka miesięcy. W sumie było to spowodowane tym, ze nie kupuje zbyt wielu rzeczy, staram się ciągle wszystko zużywać. Nawet przeszkadzają mi otwarte kosmetyki, które się mnożą na pułkach. Tym razem przyszalałam, zaczęło mi wszystkiego brakować itd itd.


Zacznijmy od Rossmanna, a w nim promocja na szampony Alterry! Wzięłam dwa swoje ulubione, czyli Bambus i Papaya. Ma on dodawać objętości i na moich włosach, które są delikatne i lekkie zauważam dodatkową objętość. Szampon Figa  i Makadamia to nowość w mojej pielęgnacji. Używam go obecnie i bardzo fajnie się sprawdza. Były w cenie 3.49zł.


Tołpa krem-żel antycellulitowy jest moim ostatnio wielki ulubieńcem. To moje drugie opakowanie, o którym na pewno już coś napiszę. Podoba mi się jego konsystencja, działanie i wszystko. Prócz ceny, bo regularnie to 25 złotych, ale upolowałam go za 18stkę :) Original Source Carambola to nowa limitka na wakacje i przyznam, że pachnie nimi. Jest to glutkowaty żel, który pachnie jak limonka, pomarańcza i inne cytrusy! Cudny! Wyrwany w Rosie za 7 złotych.


Biedronka ma w swojej ofercie nowe odżywki do włosów z Garniera. Okazało się, że nagle nie mam czego na włosy nałożyć, było to dla mnie wielką niespodzianką. Zaszłam podczas zakupów spożywczych na stoisko z kosmetykami a tu Oleo Repair, o którym mówiła Alina Rose, a obok GoodBye Damage, o którym mówiła Anwen. No takich guru to ja zawsze słucham i capnęłam dwie po 8.49 :)


Garnier w Biedrze ostatnio króluje, a Nawilżający Tonik z ekstraktem z róży na mojej liście zakupów-do wypróbowania świeci już bardzo długo. Cena była przystępna- 7złotych, skład średni, ale krotki dlatego skusiłam się. Widziałam kilka plakatów nowego antyperspirantu Garnier Mineral Protection 5, a kulki te lubię, wiec kupiłam. Cena 6złotych.


Do Super-Pharm poszłam z wielką listą zakupów, ale rozum wziął górę i skończyło się na kilku produktów. W promocji Lirene 1+2 za 50% ceny zakupiłam moich dwóch ulubieńców. Żel do mycia twarzy, który ma kremową konsystencję i świetnie się sprawdza do delikatnego oczyszczania skóry suchej i wrażliwej. Tonik nawilżająco-oczyszczający z aloesem, ogórkiem i ekstraktem z lipy jest moim ulubionym. Żel kosztował 14zł, a tonik niecałe 5 złotych.


Główny powód moje wizyty w Super-Pharm to nowy podkład Max Factor Skin Luminizer w kolorze 45 Warm Almond. Opakowanie jest super, z tłoczkiem. Cena była super, bo 48 złotych za podkład do twarzy to sporo, ale chciałam go kupić i wypróbować. Na razie użyty został dwa razy i myślę, że ten kolor jest dla mnie za ciemny. Napiszę o nim za jakiś czas :)


Osławiona już pasta do oczyszczania twarzy Ziaja Liście Manuka. Musze przyznać, że ten produkt jest całkiem fajny. Mam nadzieję, że po dłuższym używaniu nie podrażni mojej skóry i zostanie moim nowym ulubieńcem. Cena około 10 złotych.


Ostatnio znowu zaczyna mnie nosić z lakierami. Kiedy obejrzałam na YT filmik RedLipsticMonster o lakierach matowych i satynowych Golden Rose, oczywiście zapragnęłam wszystkich. Jak na razie moje pragnienia są ograniczone, brakiem ich dostępności. Znalazłam cztery kolory, które mnie zauroczyły niemożliwie. Mają ciekawe wykończenie. Nie płaskie i są mega łatwe w nakładaniu. Niedługo o nich więcej. Cena za sztukę to 8.90.


Poszukuję lakieru białego jak kreda, niestety nie mogę na razie go znaleźć. Mam kilka lakierów z Maybelline z serii Colorama i zawsze kojarzyły mi się z porządnym kryciem i dobrą trwałością. Niestety ten lakier, jest po postu przezroczysty. Nałożyłam go na jeden paznokieć i już poleciał dalej. Na szczęście nie był drogi, bo tylko 6.29. Kolejna YT zachcianka, czyli Essence Studio Nails Pro White Glow. Bardzo ciekawy lakier, przezroczysty, z nutką różu. Polepsza kolor naszej naturalnej płytki paznokcia. Nie mogłam się powstrzymać przed zakupem lakieru z Biedronki Be Beauty. Są podrukowane przez Bell. Nigdy nie miałam tych produktów i przyznam, ze jestem miło zaskoczona tym lakierem. Niestety nie ma oznaczenia koloru. Kosztował 4.49.


W drogerii Hebe była promocja -35% na produkty do pielęgnacji włosów. Ja uwielbiam nowe produkty, więc rozbiłam skarbonkę i prawie 90 złotych uciekło. Zakupiłam dwie maseczki Kallosa Latte. Uwielbiam ją za zapach i działanie na moich włosach. Kosztowała 5.99. Wersję Chocolate zakupiłam na wypróbowanie i skuszona jej przyjemną wonią. Była w tej samej cenie. 


Dwie odżywki o których ostatnio czytałam. Podobno są bardzo dobre, ale jeszcze nie mogę tego potwierdzić. Gliss Kur  Oil Nutritive za  i Ultimate Oil Elixir obie za 7,29. Odkupiłam moja ulubiona odżywkę Ultimate Oil Elixir tym razem w sprayu i ona była droższa, bo kosztowała 10,49. Pisałam o niej tu.


 Zawsze zabezpieczam swoje końcówki jakimś 'serum'. Mało ten produkt ma wspólnego z odżywczym serum napakowanym dobroczynnymi składnikami, ale takie właśnie produkty potrafią ujarzmić moje puszące się końcówki. Serum Błyskawicznie Scalające Rozdwojone Końcówki z firmy Pantene Pro- V gości u mnie po raz pierwszy. Kosztowało 13,29. Odżywkę Nivea Long Repair będę testować po raz drugi. Jest całkiem ciekawa :) Po obniżce wyszła 6,29.


Brakowało mi porządnego lakieru, a te z Taft po prostu zaczęły mnie nudzić. Długo się zastanawiałam i wybór padł na Elnett Zwiększający Objętość. Bardzo ładnie wygląda i da się go wyczesać. Kosztował 11,89. Mały suchy szampon z Batiste. Mój ulubieniec w torebce. Świetnie się sprawdza podczas wyjazdów i deszczowych dni, kiedy siedzę długo na uczelni. Jego cena to 7.99.


Jak wiadomo pędzli nigdy dość. Bardzo dobrze mi się spisują pędzle Hakuro, więc dokupiłam numerki H51 i H50S. Zakupu dokonałam na stronie bodyland.pl. Pędzelki były w promocji i kosztowały 23,50 H51 i 19,11 H50S. Możecie je zakupic tu i tu.


Gadżety paznokciowe. Bardzo dużo oglądałam tutoriali jak wykonać ciekawe zdobienie i doszła do wniosku, że stempelki to najłatwiejszy i najbardziej efektowne urozmaicenie naszego mani. Blaszki kupiłam na allegro u użytkownika marianmaras. Jak narazie okazuje się, ze nie jest to tak łatwe :)

Zapowiada się sporo recenzji, nowych dla mnie produktów. Duzo mam do wypróbowania i do pokazania, zwłaszcza lakierów!

Pozdrawiam :)

1 komentarz:

  1. Poluję na tą pastę z liści manuka i przy najbliższej okazji na pewno kupię bo dużo osób ją zachwala mam nadzieję, że sprawdzi się i u mnie :)
    Odwiedź i mnie czasem :)))

    OdpowiedzUsuń