Bardzo lubię kino bardziej ambitne, dlatego bywam czasami w kinie studyjnym "Awangarda" w Olsztynie. Bardzo fajne, klimatyczne miejsce. Mała sala, kanapy, stoliki, można zamówić winko. Ostatnio zamówiłam kawałek ciasta czekoladowego i ta sympatyczna Pani, która pracuje w "barze" podała mi je z wisienkami i bita śmietaną, byłam po prostu w siódmym niebie.
Zakupiliśmy bilety na film FUCK FOR FOREST. Z tego co czytaliśmy w internecie, wydawało się to dość luźnym filmem, lekko komediowym. Okazało się całkowicie inaczej. Film jest dokumentem o grupie ludzi, mieszkających w Berlinie, którzy starają się pomóc 'Ziemi'. Wyznają zasadę wolnej miłości, wyznania, poglądów. Bardzo lubię takie tematy. To jak pokazani są Ci ludzie ich życie, jest niemożliwe. Wszystko, żeby zebrać pieniądze na ekologie. W filmie okazuje się, ze na ich koncie jest około 500 tys Euro. Byłam w ciężkim szoku, ze ludzie którzy nie pracują, potrafią uzbierać taka sumę, na stronie internetowej z wolną pornografią i śpiewaniu piosenek powstających na bieżąco.
Dla mnie film, był pokazaniem jak ludzie są zakompleksieni, zamknięci na innych i odrzucający wszystko to co wydaje im się niemoralne. Przecież sex i nagość towarzysza nam na każdym roku w XXI wieku.
Wiec, tak. Polecam film ciekawym i tym, których nie gorsza sceny wyciągnięte z filmu porno, którzy lubią spontaniczność życiowa i akceptują wszystkich. Pamiętajmy, nie myślmy akceptacji z tolerancją (znosić z bólem)
Mi się film bardzo podobał, jak wyszłam z niego, byłam naładowana taka lekka, pozytywną energia. Pierwszy raz w życiu usłyszałam o tej organizacji. Zastanawiam się, czy w Polsce coś takiego w ogóle mogłoby istnieć. Powiedzmy sobie w prot, jesteśmy tak tradycyjnym i zamkniętym narodem, ze aż przykro ;c
SEX LOVE AND ROCK'N'ROLL!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz