Dzisiaj siwateczny 1 listopada, czterodmniowy weekend i swiety spokoj od szkoly! <3
Nareszcie mozn przysiasc chociaz na chwile. Caly tydzien spedzilam na czytaniu lektur, bo w maturalnej klasie, jest ich tak duzo, ze nie mozna sobie od tak odpuscic. Na szczescie pomaga mi w tym moj nowy przyjaciel LG L5. Telefon kupiony z powodu kradziezy poprzedniego. Nie spodziewalam, sie ze bedzie az tak duzy. Jezeli chcecie go nosic w kieszeni, to tylko przez chwile, bo jest ogromny, prawie taki ja dlon. Mi byl potrzebny do czytania. Chcialam sobie kupic czytnik Kindle, ale skonczylo sie na telefonie. Jest bardzo elegancki bym powiedziala, calkiem niezle odtwarza muzyke, jest z Androidem, wiec mozna poszalec z aplikacjami. Lubie takie sprzety :)
Teraz cos z kosmetykow :)
1. Tusz MaxFactor 2000 Calorie Dramatic Volume w kolorze czarnym. Szukalam dlugo swojego numeru jeden w tuszach i znalazlam. Moje rzesy sa, cienki, srednio geste, ale dlugie. Ten tusz lekko je podkreca, podkresla i rozczesuje, co bylo dla mnie najwazniejsze. Nie osypuje sie, testuje go juz od ponad dwoch tygodni i jestem bardzo zadowolona. Kupilam go w promocji za 23zl w Rossmanie. Kupie go ponownie w regularnej cenie, bo jest tego wart
2. Kolejne odkrycie to Isana Pianka do Golenia o zapachu brzoswiniowym. Bylam przekonana, ze jezeli ona kosztuje okolo 4zl to musi byc strasznym bublem. Mylilam sie, jest super. Nogi pozostaja po niej dluzej gladkie. Mozemy sie ogolic bardzo dokladnie, jest bardzo kremowa i pokrywa nogi calutkie. Dosc ekonomiczna, uzywalam jej juz kilka razy, a dalej jest ciezka. Polecam, tania i dobra
3. Noni Care, pomadka pielegnacyjna do ust. Moja zawiera ekstrakty z papayi, aloesu, grapefruta i kokosa. Pachnie bardzo egzotycznie, lubie takie zapachy. Jest dosc tempa w nakladaniu, ale dzieki temu nie trzeba jej nakladac nie wiadomo ile. Nie ma jakiegos wyrazistego smaku. Wiadomo, nie pobije balsamu Tisane, ale nie wyobrazam sobie grzebac palcem, calym w bakteriach w sloiczku jadac autobusem. Kosztowala okolo 5zl
4. I moj KWC. JESTEM W NIEJ ZAKOCHANA.Oliwka pielegnacyjna HIPP pozostawia skore nawilzona nastepnego dnia. Nakladam ja jeszcze na rozgrzane cialo po prysznicu. Swietnie sie wchlania i nie pozostawia lepkiej papki jak oliwka Bambino lub olejek Alterry. Mozna od razu sie ubrac. Zawiera olejek migdalowy, ktory nadaje skorze delikatny zapach. Koszt okolo 14zl za 200ml. Odkupie napewno.
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz