Do kosmetyków Ziaji jestem bardzo sceptycznie nastawione. Niektóre są super, inne to po prostu tłusta papka, która nic nie daje. Po skończeniu Biodermy i braku funduszy na nowe opakowanie skusiłam się na bardzo taniutki płyn micelarny z serii oliwkowej. I muszę przyznać, że tym razem się nie zawiodłam.
Buteleczka klasyczna, 200ml za 8złotych. Wydajność standardowa jak na tego typu produkty. Konsystecja przezroczystej wody. Zapach delikatny, prawie niewyczuwalny.
Otwór w butelce klasyczny, nie za duży. Butelka jest z miękkiego plastiku, więc kiedy za mocno naciśniemy, może nam się trochę ulać. Zamykana dość porządnie, nigdy produkt mi się nie wylał.
Skład średni, ale czego chcieć więcej za 8złotych. Ważne, że dość krótki i jest wspomniana oliwka xd
Ten produkt ma lekki problem z dokładnym zmyciem makijażu. Kiedy zmywam nim twarz wieczorem, mam wrażenie ze na oczach już nic nie ma, ale kiedy wstaje rano, mam delikatną pandę na dolnej powiece. Używam go także jako tonik i w ogóle mnie nie ściąga, a to się rzadko zdarza.
Produkt idealny dla osób, które mają lekki makijaż, chcą odświeżyć skórę i nie chcą przepłacać :)
to już chyba lepszy ten micel z biedronki za 4 zł:)
OdpowiedzUsuńlepszy, dlatego mam juz 4 opakowania w zapasie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego micela z Ziaji
OdpowiedzUsuńto próbuj, jest wiele rodzai :)
Usuńużywałam go i bardzo dobrze się sprawował ;>
OdpowiedzUsuń