wtorek, 17 września 2013

Zakupy na koniec wakacji :)

Niektóre czytelniczki wiedzą, że skończyłam liceum. Co po nim? Studia oczywiście. Przedłużam dzieciństwo :) Dostałam się na to co chciałam i gdzie chciałam, więc jestem prze szczęśliwa :) Kompletuję już trochę gratów do akademika. Mam garneczek, nawet małą tarkę do sera. Kosmetyków też 'trochę' potrzebuję. Przejrzałam wszystkie promocje w Rossmannie i Naturze i przy ostatniej wizycie w Olsztynie chciałam się 'obkupić' w Nartusze. Ale! Co ja pacze?! Zamknięto mi drogerię w centrum. Padłam, bo znowu jest tam kolejny bank. Szkoda. Byłam skazana na Rossmanna. W internecie też odrobinkę zamówiłam i dzisiaj wszystko pokazuję.


Jak zobaczyłam te produkty nie mogłam sobie odmówić. Micel z drobinkami kosztował 12,99, a pianka 13,99. Produkty pięknie pachnął, mają przyjemne dla oka opakowania. Jeszcze ich nie używałam, ale mam nadzieję, że sprawdzą się na mojej suchej skórze.


Nie mogłam się oprzeć pokusie i kupiłam nowość, czyli odżywkę w piance z Pantene. Kosztowała 17.99. Jak na razie używałam jej dwa razy, tak na spróbowanie. Nic więcej nie powiem, bo nie wiem nawet co. Zapach jest przyjemny, ale mi ogólnie odpowiadają zapachy tej firmy. Zwłaszcza odżywki w sprayu z serii Aqua Light, kosztowała 17.99. Zawsze ją kupuję. Kocham jej zapach i działanie.


Kolejne zapasy kosmetyków, które zawsze odkupuję, a akurat kończę, więc zrobiłam zapas do domu i do akademika. Serum do biustu kosztowało 12,29, a serum antycellulitowe 15,89 (staniał). U mnie te produkty się sprawdzają i zawsze do nich wracam.


Gąbka syrenka o której wiele słyszałam dobrego. Mam nadzieję, że ona coś robi, chociaż ściera. Zauważyłam, że ma całkowicie inną strukturę niż zwykła gąbka pod prysznic. Zobaczymy. Była w promocji i kosztowała 3,49zł.  Dwie skrobaczki do pięt. Ja muszę dbać o moje stopy, bo nie chcę ich zaniedbać i mieć tarki, więc je kupiłam. Ta metalowa tarka kosztowała 8,99, a pilnik 4.99 zł


Pianka do higieny intymnej Facelle. Chciałam kupić Ziaję, ale ta piankowa konsystencja i te recenzje mnie bardzo zachęciły.Koszt to 4.99zł. Mało do publiki, ale kupiłam opakowanie metalowe na wkładki. Przyda się do torebki i nic mi się nie będzie walać w kartonikach. Cena to 4,99. Kończę odżywkę Eveline twarde jak diament i muszę przyznać, że przestała na mnie działać, a boję się tej 8w1, tę już kiedyś miałam i całkiem nieźle się spisywała. Kosztowała 9,79zł.


Mam problem z bliznami po liszaju zakaźnym. Nic przyjemnego. Kończę opakowanie maści Dermatix, opiszę swoje wrażenia, zamówiłam dwa następne. Nie są to tanie rzeczy, bo koszt 15g tubki to około 115 złotych w aptekach internetowy. W zwykłej aptece płaciłam 150 złotych. Jest przebitka. Link
W gratisie dostałam trzy próbki kremowego żelu do mycia ciała z Oillan.






Tak się zajarałam peelingiem do ust z Lusha, ze zaczęłam go wszędzie szukać, ale jego cena i dostępność bardzo mnie od niego oddalałam. Jak zobaczyłam recenzję produktów do ust Bomb Cosmetis to zaryzykowałam i zamówiłam. No i mam swój własny peeling do ust o zapachu Pina Colada. Na razie nic nie powiem, bo nie jestem przekonana, może drobinki kryja się w głębi opakowania, bo na tej pierwszej warstwie to prawie nic nie ma. Zamówiłam też balsam Chilli i Mango ( uwielbiam). O dziwo on ma drobinki, więc będzie fajny na dzień. Fajnie nawilża. Produkty mają po 9gramów i kosztują 15 złotych za słoiczek. 


Coś co bardzo polubiłam to suche szampony z Batiste. Dla siebie zamówiłam trzy małe (50ml) o zapachach Cherry, Tropical, Blush. Na stronie kosmetykomania.pl mieli też produkt do włosów ciemnych. Ja takich nie posiadam, ale moja mama ma rawie czarny odcień brązu. Pozmyślam, że jej też się przyda Link.  Małe szampony kosztowały 7.99, a duży 16.99.


Dawno nic z kolorówki u mnie nie było nowego. Na kosmetykomanii mają spory wybór kosmetyków Sleeka, które ja bardzo lubię, ale staram się ostatnio kupować z głową. Skusiłam się na zachwalane już duo do konturowania twarzy. Koszt Contour Kita to 31.99. Ja mam kolor light


Potrzebowałam kosmetyczki w którą mogę włożyć wszystko i to później znaleźć. Na allegro znalazłam sprzedawce, który oferował dwie kosmetyczki z folii-gumy na suwaczek. Wzięłam. Komplet kosztował 21 złotych.


Co do spraw łóżkowych. Po obejrzeniu filmiku lovedrugsandcosmetis o piżamkach ze strony Martel zamówiłam dwie. Są z miłej bawełny. Kosztowały 40 złotych za sztukę. Bardzo mi się podobają. Wzięłam obie z sowami, ale w innych kolorach. Nie są dziecięce, ale dziewczęce i słodkie. Koszulka opada na jedno ramię, a spodenki są zabawne. Link

Pozdrawiam :)

2 komentarze:

  1. Jak spisuje się te serum do biustu? Może jakaś recenzja, bo jestem bardzo ciekawa ;> I też czaję się na te piżamki po obejrzeniu filmu Moniki, z wyglądu takie troszkę przeciętniaki ale nigdzie nic lepszego się nie da znaleźć i to za taką cenę. Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekonałaś mnie i chyba w końcu kupię to serum, bo już czaję się na nie od dłuższego czasu. Przypomniało mi się też, że superowe piżamki są w F&F ale z jakością bywa różnie, z ceną też i aktualnie nie widzi mi się wydawać 50 zł na same spodnie, a wzory mają przesłodkie. ;*

      Usuń