Niby lato, ale u mnie pada od prawie tygodnia. To nie oznacza, że zaniedbałam pielęgnację moich nóg i stóp. Testuję właśnie nowy samoopalacz i muszę przyznać, że robi wrażenie. Stopy, to chyba część ciała o której zawsze pamiętam. Nie wypiłowane, niepomalowane paznokcie, twarde pięty i sucha skóra, to najgorsza krzywda jaką można sobie wyrządzić. Wiadomo stopy do najpiękniejszej części ciała nie należą, ale lepiej o nich nie zapominać, bo później jest bardzo ciężko powrócić do efektu gładkich stópek.
Jak dla mnie forma Avon, ma bardzo dobre produkty do pielęgnacji stóp. Namiętnie testuję sobie ich różne kremy. W nowym zamówieniu poczyniłam dwa następne. Przed Wami energetyzujący scrub do stóp z solą morską. Regularna cena za 75 ml produktu to 15 złotych. Dość sporo, ale bardzo często są promocje i koszt to około 8 złotych. Zależnie od kampanii.
Opakowanie to nieduża, miękka tubka, zakręcana. Bardzo łatwo wyciągnąć z niej produkt, bo jest miękka. Napisy nie starły się, nic się brzydko nie odkształciło, nie zaciekło pod prysznice. Bardzo fajnie się prezentuje, ze względu na niebiesko-zielony kolor.
Zapach jest lekko słony, ale wyczuwa się w nim kosmetyczne nuty. Bardzo przyjemny, nie podrażnia. Konsystencja jest dość zwarta, nie spływa ze skóry. Podczas tarcia zaczyna się pienić. Zatopione w żelu drobinki soli i wiórków, delikatnie peelingują skórę. Wszystko jest zależne od natężenia naszych ruchów. Nie jest to tak silny produkt i konieczne jest użycie tarki, która zetrze cały martwy naskórek, ale do wygładzenia skóry po takim zabiegu nadaje się świetnie. Jest też bardzo przydatny do używania podczas przerwy pomiędzy pedicurem. Ja robię taki zabieg co około 5 dni, maluję wtedy paznokcie itd. W miedzy czasie lubię użyć tego produktu, żeby warstwa suchej skórki za mocno się nie nagromadziła i żeby stopy były wygładzone.
Bardzo fajny produkt, można go zabrać ze sobą na wakacje, nadaje się do codziennej pielęgnacji. Uwielbiam miękka piankę w jaka się zamienia podczas kontaktu z wodą.
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz