Kołnierzyki. Ostatnio hit. Wszędzie można je dostać, zachęcają kolorami, wzorami, materiałem i wszystkim. Bardzo ładnie komponują się z najprostszymi stylizacjami. Dodają uroku i elegancji :)
Mnie też dopadła ta mania. Jeden zrobiłam sama, wyszedł tak strasznie beznadziejny, że nie będę go Wam nawet pokazywać. Dlatego moja mama kupiła mi ten o to piękny kołnierz w starym srebrze.
Jak widać kołnierzyk jest dość spory. Ma regulowany łańcuszek i o dziwo nie wyrywa włosów. Jest zrobiony z takich trzech części, dzięki czemu nie jest sztywny i nie ma problemu z przechowywaniem.
Bardzo mi się podoba i myślę, że będzie świetny do sukienek, a zwłaszcza małej czarnej :)
Czy Was też dopadła ta kołnierzykowa gorączka, czy jeszcze zwlekacie z kupnem takiej ozdoby?:)
Pozdrawiam :)
ja chce zrobić własny ale nie mogę się zebrać :)
OdpowiedzUsuńTwój śliczny!
świetny! osobiście nie mam takiej rzeczy u siebie:/
OdpowiedzUsuń