Z firmą Paese spotkałam się dawno temu, kiedy moja koleżanka miała ich podkład. Nie szukałam za szczególnie ich produktów, bo chodziłam najczęściej w Rossmannie albo naturze. Z tego co się orientuję, to jest Polską firmą, która bardzo kojarzy mi się z Inglotem. Ich opakowania są bardzo podobne, ale Paese różni się cenowo.
Plusy:
-ładne opakowanie- bardzo podobają mi się te kwiatki
-bardzo dobrze zmielony produkt
-bez chamskich drobinek
-ne osypuje się
-pozostawia na skórze delikatną poświate
-satynowe wykończenie
-beżowy kolor- ni robi efektu świnki
-cena 23zlote za 9gram produktu
-wydajność
Minusy:
-zapach- babciny puder
-można zrobić sobie plamę jeśli się przesadzi z iloscia
-dostępność- w małych drogeriach
Pozdrawiam :)
Mam ten bronzer, według mnie nie ma zapachu, a dostępność jest dobra, mają sklep internetowy, stoiska w galeriach, co do plam- trzeba dobrać odpowiedni pędzel, ja na początku miałam z donegala i było beznadziejnie, ale teraz mam Hakuro z naturalnego włosia, skośny i jajeczko świetnie się sprawdzają. Mój ulubieniec :) No ale wiadomo, że co przypasuje mi, to dla innych może być bublem, co twarz to inna opinia. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńniestety, ale w Olsztynie dostępność jest słaba. Nie chodziło mi o to, że jest bublem, tylko ż przy większej ilości można sobie zrobić plame.
Usuń