Kosmetyków Yves Rocher jest u mnie dużo, więc jeśli dodam jeszcze jeden to nic się nie stanie. Niby taki niepozorny żelik do mycia twarzy, a jest świetny i spełnia moje wszystkie wymogi, czyli oczyszczanie, nie ścianie i zmywanie makijażu.
Żel pochodzi z serii Pure Calmille.
Producent opisuje go jako produkt do każdego rodzaju cery, który zapewnia uczucie świeżości i czystości. Skóra jest głęboko i skutecznie oczyszczona.
Zawiera ekstrakt z rumianku bio o właściwościach nawilżających, łagodzących, ochronnych i olejek eteryczny z palmarozy, który oczyszcza.
Tak jak pisałam wcześniej produktu nie wysusza i nie podrażnia, oczyszcza i nie ściąga, więc u mnie sprawdza się świetnie.
Produkt zawiera olejek i wyciąg z bio rumianku, ale na którym miejscu 3 i 4 miejsce od końca to chyba nieodpowiednia pozycja dla super naturalnych produktów. No halo, ale to już przesada. ;c
Dodatkowo 200ml butelka, która nie ma jakiegokolwiek dozownika przystosowanego do wylewania się rzadkiego i wodnistego produktu powoduje uciekanie żelu po palcach i jego marnotrawstwo.
Jestem zadowolona z efektów jakie daje ten produkt- ścieranie makijażu, ale wkurzyłam się jak zobaczyłam gdzie znajdują się 'drogocenne' składniki. Musiałam wylać swój żal, będę się teraz długo zastanawiać nad następnymi zakupami.
Pozdrawiam :)
Zapraszam na mojego bloga kosmetycznego http://zakreconazwariowanalakieromaniaczka.blogspot.com/ na razie zaczynam ; )
OdpowiedzUsuń