Zacznijmy od pierwszej warswy, czyli bazy Z Essence I <3 Stage. Muszę przyznać, że jestem zaskoczna jej działaniem. W cenie około 10 złotych dostajemy produkt o pojemności 4ml, niby nie za dużo, ale konsystencja produktu jest lejąca, dzieki czemu wystarczy niewielka ilość na pokrycie dwóch powiek. Aplikator jest taki sam jak od klasycznych błyszczyków, ale nabiera za dużo produktu. Ja aplikuję bazę najpierw na palec, a później wklepuję, bo zrobiłabym sobie jedną wielką plamę.
Baza ma kolor korektora, ale ciemnieje na powiece i nie łączy się z kolorem skóry, to niby az tak bardzo nie przeszkadza, ale czasami kremowy cień wydaje się być bardzie pomarańczowy. Samo działanie bazy jest bardzo zadowalające. Podbija kolory, utrzymuje je kilka godzin, pomimo tego, ze same w sobie są bardzo średniej jakości, ale o tym za chwilę, najważniejsze nie roluje cieni w załamaniu i innych zmarszczkach.
Teraz cienie. Ja użyłam ciei z Rimmel Glam Eyes 002 Smokey Brun. Kolory cieni są świetnie dobrane, ale ich pigmentacja jest średnia. Najciemniejszy kolor jest bardzo dobrze napigmentowany, ale robi okropne plamy, dlatego używam go tylko troszeczkę i staram się nie blendować. Za to reszta cieni świetnie się łączy. Wykończenie tej czwórki to połączenie satyny i perły. Bardzo fajnie rozświetlają powiekę. Konsystencja cieni jest miękka, nie obsypują się, ale się pylą i zawsze opakowanie jest opruszona. Bez bazy cienie zbierają się w zmarszczkach i zanikają.
bez bazy |
z bazą |
Maybelline NY Colosal Volum' Express 100% Black
O tym tuszu to słyszałam już kilka lat temu, jak jeszcze się nie malowałam. Ten tusz kupiłam na promocji w Rossmannie -40% w maju i od maja ciągle jej używam, więc leci mi trzeci miesiąc z ta maskara, a z nią nic się nie dzieje. Trzyma się świetnie, nic się nie kruszy, nie rozmazuje, nie skleja rzęs, nawet jak mi łezka poleci to zostaje na swoim miejscu. Produktu na szczoteczkę nabiera się odpwoednia ilość, nie grudkuje się, nie robi pajęczych nóżek i jest moją ulubioną maskarą, chociaż szczotę to ma niezłą.
Teraz zdjęcia wszystkiego razem :)
Plusy i minusy dla tych którzy nie mają tyle siły, żeby przeczytać moje wywody :)
Rimmel Cienie Glam' Eyes 002
Plusy:
- miękkie
- miękkie
-łatwe w nabieraniu
-nieobsypują się
-dobrze dobrane kolory w palecie
-3najjaśniejsze super się mieszają
-ciekawe wykończenie, satynowo-perłowe
-na bazie trzymają się bez szwanku
-cena
Minusy:
-pylą się w opakowaniu-zawsze brudne
-najciemniejszy kolor robi plamyi słabo się blenduje, zanika
-bez bazy zbierają się w rowkach i zmarszczkach
-zanikają
-pigmentacja średnia
-opakowanie trochę badziewne- całe jest porysowane i pościerane
Mayballine NY Colossal Volum' Express 100% BLACK
Plusy:
-napisy na opakowaniu się nie ścierają
-nie grudkuje się
-nie obsypuje
-nie odciska się na górnej powiece
-łatwo się zmywa (płyn micelarny)
-nie zasycha (prawie 3 miesiące od otwarcia)
-ładnie podkreśla każdą rzęse
-super wywija i podkręca rzęsy
-efekt sztucznych rzęs
-czarno-czarny kolor
-dobrze wyprofilowana szczoteczka
Minusy:
a czy w ogóle jakieś są?
Baza Essence I<3 Stage
Plusy:
-dobrze trzyma cienie
-zakrywa naczynka na powiece- wyrównuje kolor
-dobrze podbija kolory cieni]
-nie roluje się
-utrzymuje w porządku nawet słabej jakości cienie
-cena
-rzadka konsystencja- lepsza wydajność łatwiej nałożyć na powiekę
- dobry aplikator
Minusy:
- nie ma koloru skóry- pomarańczowa na powiece
-za duzo produktu się wydobywa
-krótka data przydatności (6miesięcy)
-ciemnieje na powiece
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz