sobota, 27 lipca 2013

Wytuszowane od Yves Rocher

Moja przygoda z produktami do makijażu jest bardzo krótka i zwięzła. Wypróbowałam ich róż, szminkę i tusz. Z dwóch pierwszych jestem przezadowolona, niestety tusz okazał się średniakiem za spore pieniądze.
Mowa o tuszu zwiększającym objętość czyli Lash Plumping Mascara. Wiele razu słyszałam o niej super opinie, że jest trwała, świetna itd, ale na szczęście każdy ma swoje zdanie. Oto moje :)


Producent: Tusz do rzęs, który zwiększy objętość twoich rzęs.Z pogrubiającym i wzmacniającym woskiem ryżowym.Dokładnie otula każdą rzęsę, dodając jej objętości i nie pozostawiając grudek.
Zapewnia długotrwały efekt pogrubienia (12 godzin).


Na rzęsach tusz wygląda tak. Nie widzę zwiększenia objętości, ale rzęsy są znacznie pogrubione. Tusz jest klasycznym średniakiem do codziennego używania, ale to jak się rozmazuje jest nie do opisania. Po 3 godzinach mamy pod dolnymi rzęsami ciemny cień, który wygląda jak siniak od nie wyspania. Nie kruszy się, to na plus, ale tego rozmazywania nie wytrzymam.





Jego szczoteczka to walec pełen włosków, które świetnie rozczesują rzęsy nie zostawiają grudek. Konsystencja tuszu jest gęstawa i lepka, dzięki czemu malowanie rzęs to szybka akcja i nie trzeb się dużo namachać, żeby uzyskać widoczny efekt.

Koszt tej maskary to 49.90 więc myślę, że za taką ceną można znaleźć coś super trwałego.

Plusy: 
-bardzo ładne opakowanie, nie ścierają się napisy
-przyjemna szczoteczka
-łatwość i szybkość malowania rzęs
-dobre pogrubienie

Minusy:
-cena i jakość nie współgrają
-rozmazywanie się tuszu na dolnej powiece w ciągu dnia
-brak zwiększenia objętość (obiecanki producenta)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz